#51 21-02-2013 23:43:04

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E
Zobaczyłem, że dziewczyna wybiega a weterynarz podaje mi jakąś maść i mówi, żebym jej posmarował dłoń. Podziękowałem i położyłem u niego na razie tabletki dla psa i witaminy. Wybiegłem za dziewczyną i złapałem ją za rękę
-Nie drap bo będzie gorzej swędziało!- powiedziałem odkręcając maść i smarując jej dłoń w tym miejscu zaczerwienienia.
-Powinno przestać ale masz jej nie drapać!- powiedziałem do niej spokojnie i spojrzałem w końcu na nią i się uśmiechnąłem lekko



Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#52 22-02-2013 01:05:26

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

Spojrzała się na niego speszona i zawstydzona z wciąż delikatnym rumieńcem na twarzy i przyglądała się uważnie jak smaruje jej dłoń maścią. Przyjemne. Nie tylko chłód substancji, ale też i... Kolejny raz mogła czuć dotyk jego skóry. Po ciele przeszły ją delikatne dreszcze. Przymknęła delikatnie powieki spuszczając głowę, aby ukryć swoje zażenowanie i jednocześnie zawstydzenie.
- Dz-dzięki.- Odparła cicho lekko piskliwym głosem. Podniosła wzrok i lekko ją wmurowało, lecz po chwili uspokoiła się myślą, iż z pewnością ma on dziewczynę, a sama lekko przesadza. Jednak mimo tego rumiany kolor nie znikał z jej twarzy.


Bored.

Offline

 

#53 22-02-2013 01:13:02

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E
-Dobra, idę zapłacić za leczenie i leki dla mojego psa i zaraz byśmy poszli na moment do mnie do domu spoko?- spytałem się jej ale nie czekając na odpowiedź wszedłem znów do weterynarza i chciałem mu oddać maść ale on powiedział, żebym ją brał. Zapłaciłem za leczenie i za leki dla mojego psa, weterynarz powiedział, że będzie szukał również nowego domu dla tego szczeniaka a tym czasem on zostanie u mnie. Może nie dojdzie do trzeciej wojny światowej u mnie w domu. Schowałem psa znów pod kurtkę tak, żeby się nie udusił i wyszedłem z budynku i podszedłem do Danieli
-Chodź, mieszkam nie daleko- powiedziałem i ruszyłem z dziewczyną powoli w stronę mojego domu



Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#54 23-02-2013 11:36:23

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

- T-twojego...?- Zapytała patrząc się na Aleksandra lekko zdziwiona. Jak to jego psa? Przecież zgodziła się na wzięcie.
- Ale j-ja mogę go w-wziąć! Naprawdę...- Sprostowała kiedy wrócił z psem pod kurtką i ruszyła wraz za nim. Spuściła wzrok nieco przygnębiona. Nie lubiła stwarzać problemów, ale nigdy jej to nie wychodziło. Zawsze było coś, przez co inni musieli się zająć jej pracą. Tym razem chodziło o psa. Po chwili spuściła i głowę lekko zażenowana. Co by nie było, ona zawsze musiała to zepsuć. Ciszę przerwało jej głośne kichnięcie. Mruknęła pod nosem kilka słów niezadowolenia, innymi słowy żaląc się na samą siebie, po czym zamilkła nie chcąc wyjść na... Bardziej obłąkaną, choć nie wiedziała czy po sytuacji na dachu może być uważana za większą świruskę...


Bored.

Offline

 

#55 23-02-2013 12:06:26

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E
Spojrzałem na nią i westchnąłem
-Jak chcesz to możesz się zająć psem, po prostu masz alergię i myślałem, że go nie będziesz chciała- powiedziałem patrząc przed siebie. Doszliśmy do mojego domu i przy furtce przywitał mnie już Baster który szczekał i popiskiwał z radości. Uśmiechnąłem się i otworzyłem furtkę wprowadzając Daniele przed sobą
-To w takim razie skoro chcesz go do siebie to, ja tylko odłożę leki i witaminy dla mojego i pójdziemy go odstawić do ciebie albo będzie mógł przeczekać u mnie. Do ciebie wybór należy- powiedziałem kierując się z nią w stronę mojego domu


Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#56 23-02-2013 12:30:08

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

Słysząc jego słowa o mało nie rzuciła mu się uradowana na szyję, ale w ostatniej chwili się powstrzymała i jedyne co zrobiła to tylko pisnęła cicho widząc sporych rozmiarów psa. Weszła na podwórko obserwując go uważnie i starając się nie wchodzić mu w drogę.
- Jak chcesz... Znaczy, daleko mieszkam...- Mruknęła do Aleksandra w odpowiedzi i wsadziła ręce do kieszeni kurtki czekając, aż otworzy drzwi do swojego mieszkania. Nie mogła być spokojna kiedy w polu widzenia miała... Psa większego od kota i po prostu lekko trzęsła się z tego powodu. Z pewnością otrzymałaby nagrodę za najbardziej strachliwego przedstawiciele gatunku ludzkiego na świecie, albo przynajmniej w Polsce...


Bored.

Offline

 

#57 23-02-2013 12:51:08

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E
-Mamy czas przez drogę więcej zbierzemy kasy i tyle- mruknąłem otwierając drzwi do domu i kładąc na półce nad wieszakiem na smycze dla psa leki i witaminy. Wyszedłem z domu a pies za mną, ruszyliśmy w stronę wyjścia z mojego podwórka
-To do ciebie go teraz niesiemy?- spojrzałem na nią chyba była ucieszona z tego powodu



Sory weny nie mam xD


Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#58 12-03-2013 19:36:28

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

Kiwnęła głową potakująco w odpowiedzi i bezceremonialnie ruszyła w stronę swego mieszkanka, do którego drogę mimo beznadziejnej orientacji w terenie, znała na pamięć nie pomijając latarni czy kratki ściekowej. Uśmiechnęła się pod nosem ciesząc  nowego pupila i... Przyjaciela. Dla niej Aleksander mimo, iż znała go dosyć... Bardzo krótko mógł być uznany za przyjaciela, jaki jest z nią raczej z własnej woli... W pewnym momencie ich drogi zatrzymała się i powiedziała coś, przez co cała się zarumieniła i speszyła nie wierząc, iż zdobyła się na tą odwagę.
- A-Aleksander... Ty... Znaczy... Co o mnie myślisz...?- Po tych słowach strzeliła swoim kolczykiem w wardze o szkliwo zębów czekając w ciszy na odpowiedź, której albo nie będzie, albo będzie tak absurdalna jak pytanie.


Bored.

Offline

 

#59 13-03-2013 11:50:00

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E

Spojrzałem zaskoczony na dziewczynę która się zarumieniła, dość śmiesznie to wyglądało jak i słodko... Eee ja to pomyślałem?... Za dużo czasu spędzam z dziewczynami i moje myśli są słitaśne!... Dobra Aleks uspokój swojego dałna!
-Co ja o tobie myślę?- spytałem się dość rozbawiony tą całą sytuacją
-No przyznam, że jesteś dość fajną osobą chodź trochę nie śmiałą i trzeba by było na siłę wyciągać z ciebie tego wewnętrznego demona!- pokręciłem głową z rozbawienia i poczochrałem ręką jej włosy. Mam nadzieje, że nie chodziło jej o coś innego, jest ładna ale młodsza... No ale nie tak dużo przecież to chyba rok lub dwa... Jest ładna ale trochę nie śmiała i trzeba by było t zmienić... Chociaż po co skoro i tak jest wyjątkowa na swój sposób!


Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#60 13-03-2013 22:02:21

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

Zaskoczenie na jego twarzy zapewniło ją, iż tylko się wygłupiła zadając tak absurdalne pytanie, lecz odpowiedź była jeszcze bardziej zaskakująca, niż się spodziewała. Fajna... Powiedział, że jest fajna... Mruknęła coś pod nosem z zadowolenia, choć nie myślała, iż po takiej dawce emocji karcąc samą siebie dowie się, że jest... Fajna.
- To... Fajnie.- Odparła zaraz po tym strzelając sobie facepalma. Nic lepszego jednak nie mogła wymyślić. Bo co mogła chcieć usłyszeć? "Wiem, że ci się podobam i ty mi też."...? Szczerze mówiąc nie liczyła na jakąkolwiek odpowiedź. Jednak miło jest czasem wiedzieć, że ktoś uważa cie za fajnego, nawet jeżeli to lekko snobistyczny niebieskowłosy... Ktoś. Teraz przyjaciel, jednak wciąż ktoś. Ktoś kogo nie znała. Ktoś kogo chciała poznać i ktoś, w kim była prawie, że zakochana. Zając sobie sprawę, iż wciąż wpatruje się w jego twarz z miną mówiącą "dziękuję ci choć nie wiem za co" szybko potrząsnęła głową poprawiając po tym zmierzwioną czuprynę i okulary na nosie, aby znów zacząć iść w kierunku własnego domu.


Bored.

Offline

 

#61 14-03-2013 13:41:04

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E

Spojrzałem na dziewczynę z rozbawieniem, wyglądała jak dziecko które się dowiaduje, że dostanie zaraz wielkiego misia!.
-Pośpieszmy się bo musimy te moniaki zebrać jak najszybciej bo nie mam ochoty latać cały dzieci i żebrać tą kasę- ta nie lubię bawić się w takie żebranie. Jutro podobno mają przyjść z gimnazjum dzieciaki z trzecich klas do nas do liceum zobaczyć jak mamy lekcje i za pewnie jak co roku nauczyciele pójdą nie wiadomo gdzie i zostawią naszą klasę z jakimiś trzeci gimnazjalistami. To za pewnie znów będziemy robić z ławek jakieś dziwne figury i spadać z nich a potem jakiś znów głupi filmik w roli głównej ze mną. Ostatnio nawet tablicę zepsuliśmy w szkole. Nasza szkoła jest najlepsza!
-Ty chodzisz na razie jeszcze do gimnazjum?- spytałem się jej z uśmiechem, jestem ciekawy kiedy dojdziemy do jej domu
-Do jakiego liceum potem idziesz?- ciekawe czy liceum ją zmieni?... Wątpię może trzeba by było jakoś pomóc ale o co ją zmieniać skoro jest fajna taka jaka jest?!



Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#62 16-03-2013 16:04:15

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

Zamyśliła się na dłuższą chwilę, a z tego stanu wyrwał ją dopiero głos Aleksandra.
- C-co...? Tak, chodźmy...- Odparła, choć nie wiedziała, czy w ogóle coś o tym mówił. Bujanie w obłokach to jej drugie, albo trzecie, kto by tam liczył, imię. Westchnęła cicho na jego pytania. Jak ma odpowiedzieć, żeby nie wyjść znowu na sztywną i nudną? W końcu informacja, że to rodzice będą wybierać jej liceum i zapewne nie będzie miała prawa do głosu, zbyt ciekawą wieścią nie była.
- Tak.- Udało jej się odpowiedzieć na pierwsze pytanie, które znowuż tajemnicą nie było, choć z drugą odpowiedzią będzie miała większy problem zapewne. Jakby to ubrać w słowa...
- Chciałabym mieć jakiś wybór...- Mruknęła bardziej do samej siebie, lecz na tyle głośno, aby i Aleksander mógł te słowa usłyszeć. Myślenie o kolejnej prywatnej szkole na poziomie lekko ją załamywała, bo któż chciałby do takiej chodzić? Dyscyplina, dyscyplina i jeszcze więcej nauki, aby i tak skończyć na dyscyplinie...


Bored.

Offline

 

#63 16-03-2013 18:54:26

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E

Patrzyłem na Daniel zaskoczony, jak to nie ma wyboru?!... A z resztą nie ważne!
-Nie martw sie na pewno nie będzie tak źle, wybiorą ci dobre liceum- powiedziałem z uśmiechem. Kiedy dojdziemy do jej domu?... Daleko jeszcze?, jeśli ona chodzi na piechotę tak daleko to ja jej współczuje bo ja sam mam już dość!.
-Daleko jeszcze?- spytałem sie poprawiając psa pod kurtką który dał teraz o sobie znać
-Jeśli się zsika ten pies to chyba wsadzę go na drzewo aby go kruki zjadły!- stwierdziłem z rozbawieniem.
Matko jak dziś zimno!, wolał bym o wiele bardziej siedzieć w domu a nie biegać w tą i z powrotem z jakąś puszką!


Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#64 16-03-2013 19:49:07

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

- Tak samo mówili posyłając mnie do prywatnej szkoły...- Odparła niezbyt pocieszona. Nigdy wizja płatnej szkoły nie wydawała jej się dobrą. Wzruszyła ramionami. W zasadzie chyba lepiej... Nie będzie robić za pośmiewisko jako osoba nie wiedząca jak to jest mieć dwóję z fizyki, czy geografii, oraz nieskoordynowana fizycznie, czyli idealny obiekt wyżywania swoich frustracji. Słysząc jego pytanie westchnęła cicho.
- Jeżeli drugi koniec miasta to dla ciebie daleko, to daleko jeszcze.- Odparła nieco rozbawiona. Lubiła spacery, zwłaszcza z kimś tak sympatycznym i... Potrząsnęła głową speszona własnymi myślami. Na pewno ma dziewczynę. Ponadto nie interesowałby się kimś młodszym. Uznała to za dobre wytłumaczenie, aby choć na chwilę dać sobie spokój ze wzdychaniem o ile razy na niego spojrzała. Słysząc komentarz o psie nieopanowany atak śmiechu zamachnął się na nią. Chichrała jak skończona idiotka nie mogąc przestać, choć nie było to aż takie śmieszne. Albo było. Sama wizja psa, który załatwił swoją potrzebę fizjologiczną na Aleksandrze była przekomiczna. Już po chwili ze śmiechu łzy zaczęły napływać jej do oczu, przez co wyglądały jak dwa, zielone kryształki.
- To daj. Zsika...- Tutaj przerwał jej kolejny chichot ze słów jakie zaraz miała wypowiedzieć.- Niech się zsi...- Przerwała sobie kolejnym atakiem śmiechu.- Niech się na mnie zeszczy!- Dokończyła tym razem głośniej, przez co okoliczni przechodnie popatrzyli na nią jak na szczerze mówiąc debilkę, co jeszcze bardziej ją rozbawiło. W końcu oparła się o ramię Aleksandra nie mogąc ustać na chwiejnych nogach i złapała się za bolący brzuch.
- Słabo mi...- Mruknęła opierając o jego ramię również głowę, jaka zdawała się wirować i boleć. I tak się kończą takie rzeczy. Ech, a mogła się powstrzymać...


Bored.

Offline

 

#65 16-03-2013 20:02:34

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E

Zaśmiałem się widząc jej reakcje na moje słowa, pierwszy raz widzę dzisiaj aby się śmiałą!. Aż miło mi się parzy na jej uśmiechniętą twarz!. Na słowa dziewczyny o tym, ze jej słabo zatrzymałem się i wziąłem ją na ręce tak aby nie zmiażdżyć psa.
-Gdzie ty mieszkasz?- spytałem zaskoczony i jęknąłem poprawiając ją na rękach
-Tylko ty się nie zsikaj!- zaśmiałem się patrząc na nią z rozbawieniem, machnąłem głową śrubując zrzucić grzywkę z prawego oka ale na marne, sama się tak układa jak na lakierze do włosów!.
Ta dziewczyna jak chce to potrafi się śmiać z jakiejś głupoty!
-Nie martw się szkoła na pewno będzie fajna!, nie jedna osoba by chciała chodzić do szkoły prywatnej lub coś w tym stylu- no  ja nie należę do tych osób bo bym w życiu nie zmienił swojej ukochanej szkoły!, tak ukochanej!. Tam można robić co się chce!


Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#66 16-03-2013 20:31:07

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

- C-co ty...- Nie dokończyła, kiedy już miał ją na rękach, choć chyba zadowolony z tego faktu nie był. Zaśmiała się pod nosem i poprawiła mu dłonią grzywkę. Spokojnie, on na pewno ma dziewczynę. Nie wypaplaj nic głupiego... Powtarzała sobie w myślach, aby nie poczerwienieć jeszcze bardziej. Westchnęła zastanawiając się jak najprościej wytłumaczyć Aleksandrowi lokalizację swojego domu.
- Za carefourem w prawo i do ulicy Słowackiego, a potem w lewo i prosto, aż do dużej, białej willi z numerem cztery b...- Wytłumaczyła chyba mniej więcej sensownie, po czym znowu cicho zachichotała, bo ludzie pomimo jej wcześniejszych słów wrzucali pieniądze do puszek jakby właśnie odstawiali sztukę teatralną. Spod kurtki szczeniak wręcz wyskoczył i usadowił się spokojnie na jej brzuchu skomląc nieco.
- Mały, ty się przeziębisz... Weź się do Aleksandra przytul... Cieplejszy ode mnie jest i ten... Ładniejszy.- Mruknęła cicho czując się jak pod wpływem narkotyków. Nie wierzyła we własne słowa, ale cóż, jak śmieje się pierwszy raz od dłuższego czasu i mózg ma się niedotleniony... Nie myśli się tak jak zawsze. po chwili powachała nosem i skrzywiła się. Spojrzała na swoją czarną kurtkę, na której była teraz plama, a piesek wgramolił się znowu pod kurtkę Aleksandra. I znowu poczęła się śmiać jak niedorozwinięta.
- Ludzie, kasa na kąpiel potrzebna dla chorej umysłowo! Ten kudłaty potwór się zeszczał! Ja śmierdzę!- Ogłosiła wszystkim osobom będącym w pobliżu, a tym kilku znajomym z teraźniejszej, prywatnej szkoły. Ach, oberwie jej się od rodziców.
- Widziałeś...? To psisko jest złe.- Powiedziała do niebieskowłosego z wyrzutem w głosie patrząc prawie, że maślanymi oczami. Oszalała, zidiociała i zwariowała. Kto normalny się tak zachowuje?


Bored.

Offline

 

#67 16-03-2013 20:47:48

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E

Słysząc jej słowa jak dojść do jej domu kiwnąłem tylko głową z uśmiechem na to, że zrozumiałem, Dziewczyna mi pomogła z grzywką za co byłem wdzięczny.
Wybuchłem śmiechem widząc co pies zrobił!, przynajmniej nie na mnie!
-Jesteś nie normalna!- powiedziałem z uśmiechem i poprawiłem sobie ją lepiej, ludzie słysząc jej krzyki wrzucali więcej kasy patrząc się na nas z politowaniem.
-Ty krzycz głośniej bo biorą cię za wariatkę i wrzucają kasę na leczenie dla ciebie!- oj oberwie mi się za te słowa pewnie!. Znów grzywka spadła mi na oczy z czego znów potrząsnąłem głową ale na nic jak zwykle!.
Skręciłem tak jak dziewczyna kazała i widziałem jakieś osoby przyglądające się nam ale zignorowałem to!.
-Czyżbyś mi podebrała trochę dragów?- spytałem się jej z rozbawieniem i po chwili się trochę już uspokoiłem.
No normalnie wariatkę mi dali do pary!, ale przynajmniej kasę zbieramy!

Ostatnio edytowany przez Djanaaa (16-03-2013 20:48:28)


Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#68 16-03-2013 21:05:07

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

Spojrzała się na niego, wręcz piorunującym wzrokiem, co długo nie trwało, gdyż znów zachichotała pod nosem i ułożyła głowę wygodniej na jego ramieniu. Ma dziewczynę... Na pewno ma... Znowu uspokoiła siebie w myślach, aby zaraz nie zeskoczyć na ziemię. Po raz drugi już poprawiła mu ręką grzywkę, tym razem przypadkowo dotykając głową czoła, przez co i tak czy siak poczerwieniała. No i masz babo placek... Westchnęła zabierając dłoń i przyłapując, że trochę za długo ją przy czole Aleksandra trzymała. Jednak nie mogła się powstrzymać, kiedy jego skóra była taka... Gładka i przyjemna. Odchrząknęła cicho próbując jakoś zmyć myśli, jakie zapewne gdyby usłyszał, wyśmiałby ją albo zdzielił po głowie.
- Ja ci te... Spinki kupie... O! To byłoby mocne...- Mruknęła już cicho czując, jak gardło nieco ją z poprzednich krzyków na zimnie boli... Takie to delikatne.
- Aleksander...? Ty... Masz dziewczynę, prawda?- Zapytała chcąc się upewnić i jakoś uspokoić. Choć chyba kiepski temat sobie na to wybrała... Nie czekając na odpowiedź objęła jego szyję rękami usadawiając się bardziej wygodnie. Nie, nie miała zamiaru gu pocałować, ale wrażenie miała, że jeżeli się nie przytrzyma to zleci na ziemię...


Bored.

Offline

 

#69 16-03-2013 21:15:38

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E

Trochę to dziwnie się czułem jak tak Daniel na mnie się patrzyła, ale no co miała zrobić?!. Położyć się pod samochodem i mówić, że robi za wycieraczkę?!.
Na słowa dziewczyny o spinkach zaśmiałem się
-Ja chce niebieskie te spinki!- powiedziałem z rozbawieniem, no będą pasowały do koloru włosów!.
Czy mam dziewczynę?... Co to za dziwne pytanie?!. Nim odpowiedziałem Daniel objęła moją szyje rękami z czego pewnie wyglądaliśmy dość dziwnie!.
-Nie, nie am dziewczyny- stwierdziłem poważnym tonem, no miałem ale już nie mam!
-A skąd takie pytanie?- spojrzałem na nią rozbawiony


Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#70 16-03-2013 21:30:33

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

- Lepiej żółte... Podkreślą ci oczy...- Mruknęła cicho. Od kiedy ona zna się na modzie? Jednak spędzanie ostatniego popołudnia z matką to był zły pomysł... Bardzo zły pomysł. Słysząc jego odpowiedź... Poczerwieniała spuszczając wzrok i głowę, przez co od wcześniejszego upadku lekko zabolał ją kark. Syknęła cicho, ale potem zignorowała to uczucie dyskomfortu zarówno w okolicy karku, jak i w sercu, ponieważ... Święcie była przekonana, że ma dziewczynę i to wszystko co robi uzna za żart czy zignoruje... Cokolwiek. Zaczęła bawić się jedną ręką kolczykiem w wardze, a drugą wciąż trzymała Aleksandra za szyję coraz bardziej speszona. Jak ma mu odpowiedzieć? No jak? Przecież... Nie powie, że jej się spodobał i w głębi serca, bardzo głęboko liczyła na taką odpowiedź, prawda?
- Co, żadna z tobą nie wytrzymała?- Zapytała dosyć ironicznie próbując jakoś wybrnąć z tego tematu. Hah, może się zaśmieje i obróci to w żart zapominając o sprawie? Szczerze i głęboko na to liczyła.
- Etto... Daleko jeszcze jest...?- Zapytała cicho, ledwo słyszalnie wciąż majstrując przy swoim kolczyku. Zaraz z nerwów go wyrwie normalnie!


Bored.

Offline

 

#71 16-03-2013 21:47:23

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E

Zacząłem się zastanawiać nad tym co powiedziała dziewczyna i to nie było tak...
-Nie to nie dla tego... Ale wolał bym nie mówić czego, powiem ci że z ostatnia zerwałem bo coś odwaliła- stwierdziłem spokojnie i poprawiłem sobie dziewczynę na rękach... Znów ta głupia grzywka!. Na jej drugie pytanie rozejrzałem się i stwierdziłem, że nie
-Nie chyba zaraz dojdziemy do twojego domu!, to ja powinienem sie spytać a ty mi odpowiadać!- zaśmiałem się idąc dalej


Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#72 16-03-2013 22:09:50

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

Na jego słowa spuściła głowę lekko sobą zażenowana. Chciała jakoś zażartować, stracić miano nudnej jak flaki z olejem i sztywnej jak deski... Choć deską nie była. Krągłości miała takie jak trzeba.
- Ech, wybacz... To miał być żart. jak zwykle nie wyszedł...- Odparła przepraszająco wzruszając ramionami. Jej nic ostatnio nie wychodziło, a żarty były kompletną klapą. Westchnęła cicho tym razem wyjmując z kieszeni spodni czarną wsuwkę do włosów. Chociaż tak się odwdzięczy. Jedną ręką odgarnęła mu włosy z twarzy, drugą natomiast założyła my wsuwkę.
- Voilà- Odrzekła lekko się uśmiechając z rumieńcem na policzkach. Znowu ta jego gładka skóra, od której ciężko odsunąć dłoń. Mruknęła kilka słówek pod nosem w końcu zabierając rękę i znowu obejmując nią jego szyję, zaś drugą kontynuując ruszanie kolczyka.
- Masz rację...- Odparła cicho i ruchem ręki zaczesała swoje włosy do tyłu strącając przy tym okulary na ziemię. Jęknęła cicho patrząc jak w zwolnionym tempie szkiełka roztrzaskują się w skutek uderzenia. I po okularach... Kolejna wizyta u okulisty i kolejne pretensje ojca... Nie przeżyje tego normalnie.


Bored.

Offline

 

#73 16-03-2013 22:17:43

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E

Uśmiechnąłem się do niej jak założyła mi spinkę czy tam coś tam do włosów. Przynajmniej lepiej widziałem!, Widząc jak jej okulary spadają chciałem je złapać ale nie zdążyłem i okulary się zepsuły. Westchnąłem poprawiając ją sobie na rękach.
-Sierota z ciebie!, potrzebne ci są jeszcze czy możemy je zostawić?- spytałem się z uśmiechem jej. Nie byłem na nią zły czy coś w tym rodzaju... Niby jestem jakiś groźny ale chyba po chwili spędzonej ze mną można zauważyć, że taki nie jestem!
-Widzę już twój dom- powiedziałem do niej nadal stojąc przy okularach, nie wiedziałem czy je trzeba zabrać czy nie


Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

#74 16-03-2013 22:41:21

 Shadia

Administrator

Skąd: Stąd
Zarejestrowany: 25-01-2013
Posty: 526
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Daniel%20Wieckowska&name=ANYWL___.ttf&size=20&style_color=000000

- Sierota...?- Zapytała bardziej samą siebie tak przygnębiającym głosem, że samej się jej zrobiło siebie żal. Spuściła wzrok, choć niezbyt wiedziała na co, wszystko miała rozmazane, i westchnęła cicho. Większość osób ją tak nazywało, ale nie byli to przyjemnie nastawieni osobnicy. Z tym słowem rzec można, że dzieliła złe wspomnienia. Popychadło już od podstawówki. Sierota. Chudzielec. Przygryzła dolną wargę.
- J-ja... Znaczy... Są roztrzaskane. N-nic z nich nie będzie...- Odparła cicho, starając jakoś opanować drżenie głosu wywołane emocjami. Opanuj się... Nie mazgajuj tutaj, tylko zachowuj się jak normalne dziewczę. To był tylko żart. Przekonywała samą siebie w myślach, co na dłuższą metę okazało się pomocne. Odetchnęła z ulgą.
- Tyle, że ledwo co teraz widzę...- Dodała nieco głośniej, już normalnym tonem. Co racja, to racja. Wszystko się zlewało i widziała różnokolorowe plamy. Głupia ona i głupie okulary...


Bored.

Offline

 

#75 16-03-2013 22:52:52

 Djanaaa

Znana osobistość...

Skąd: Z najgłębszego kąta w Piekle
Zarejestrowany: 11-02-2013
Posty: 197
Punktów :   

Re: WOŚP... Z przymusu

http://fontmeme.com/create.php?text=Aleksander&name=GraffitiPaintBrush.ttf&size=40&style_color=E82E2E

-Sorki nie chciałem cię obrazić!, to było dla żartów!- zacząłem się tłumaczyć aby nie była zła na mnie!
-Nie martw się będę cię nosił!- poprawiłem sobie dziewczę na rękach i ruszyłem w stronę jej domu
-I tak jak cię tak noszę to więcej kasy dostajemy!- stwierdziłem z uśmiechem... Kurde wszystko z uśmiechem u mnie dziś!. Mam nadzieje, że się nie pogniewała na mnie za to co jej powiedziałem.
Stanąłem przed furtką na podwórko i otworzyłem ją, wszedłem zamykając ją za sobą i ruszyłem do drzwi
-Jest u ciebie ktoś?- spytałem się jej zaciekawiony



Wolę iść do piekła niż do nieba, gdyż to właśnie w tym pierwszym znajdę ludzi których naprawdę kocham...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl